Czasami mam takie momenty, że coś lub ktoś, całkowicie odmienia mój światopogląd. Dzieje się to rzadko, towarzyszą mi przy tym długie i rozbudowane refleksje, bardzo skrajne emocje, często takie, których nazwać nie potrafię. Tak właśnie stało się tym razem. Słuchając reportażu radiowego „Wynurzony z ciszy”, starając się zrozumieć bohatera, częściowo przekształciłam swoje spojrzenie na osoby autystyczne.
Bohaterem reportażu jest Maciej cierpiący na spektrum autyzmu. Maciejowi towarzyszy najważniejsza kobieta w jego życiu, mama. Mężczyzna nie mówi, a odpowiedzi na zadane przez reportażystkę pytania udziela za pomocą syntezatora mowy.
Reportaż Aleksandry Sadokierskiej przedstawia życie osoby niepełnosprawnej z dwóch perspektyw, bezpośrednio z punktu widzenia osoby chorej oraz opiekuna takiej osoby. To niezwykle ciekawe, jak bardzo trzeba się zagłębić w drugiego człowieka, aby go zrozumieć. Reporterka akcentuje powagę problemów, które spotykają nie tylko osoby autystyczne, ale także ich opiekunów. Brak pomocy od innych, niezrozumienie, pozostawienie ich samych sobie, często odrzucenie i złośliwość. Zastanówmy się, czy ktokolwiek na to zasługuje? Czy osoby niepełnosprawne zasługują na mniej niż inni? Z całą pewnością nie, jednak otaczający ich świat udowadnia, że jest wręcz przeciwnie. Pan Maciej codziennie mierzy się z trudnościami, których w pełni zdrowy człowiek nigdy nie będzie w stanie zrozumieć. Mnogość bodźców, nieumiejętność skupienia się na jednej czynności, negatywne emocje, a nawet agresja – to przykłady problemów, z którymi boryka się osoba autystyczna.
Maciej przełamuje bariery i pomimo swojej choroby, chce żyć normalnie, choć napotyka wiele trudności, a ich rozwiązanie wcale nie jest takie proste, jak mogłoby się wydawać. Nie mówi, przez co bardzo trudno jest mu się komunikować z otaczającym go światem. Swoje emocje przelewa na kartkę, pisze poezje. Ma niezwykły talent. Dodatkowo jako jedyna osoba z autyzmem na świecie uzyskał tytuł doktora. To naprawdę bardzo mądry i wrażliwy mężczyzna, który chce udowodnić, iż niemożliwe nie istnieje.
Reportaż opatrzony jest cichą muzyką, która podkreśla i uwypukla emocje, towarzyszące nam podczas słuchania. Z jednej strony czułam radość, bowiem osoby niepełnosprawne przełamują bariery, ale z drugiej – ogromną niechęć do osób, które umywają ręce od pomocy innym.
Pamiętajmy, że każdy, bez wyjątku zasługuje ma szacunek, miłość, zrozumienie i pomoc od bliźniego. Bo czymże bez tego będziemy?
Celem tego reportażu, w moim odczuciu, było przybliżenie nam osoby autystycznej, pokazanie, że te osoby naprawdę mierzą się z niewyobrażalną ilością trudności, a na dodatek pomimo swojej wyjątkowości są niedoceniane. Czy ten cel został zrealizowany? To musicie ocenić już sami.
Zachęcam do wejścia na stronę Radia Białystok “Wynurzony z ciszy” – reportaż Aleksandry Sadokierskiej (radio.bialystok.pl) i posłuchania tego reportażu. Może poruszy Was tak samo jak mnie i odmieni Wasze spojrzenie na osoby w spektrum autyzmu.
Miłego słuchania!
Autorką recenzji jest Natalia Badowska, studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Łódzkiego.