Prix Europa 2022 trofea rozdane - krótkie podsumowanie

Statuetki byka rozdane! Jedenastu zwycięzców Prix Europa spakowało bagaże licząc na to, że wykonana z brązu rogata rzeźba przejdzie przez  lotniskowe kontrole bezpieczeństwa i trofeum stanie na biurku, kominku czy w salonie.

Tytuł Najlepszego Dokumentu Radiowego otrzymała belgijska audycja „Pearl” niezależnej producentki Yasminy Hamlawi. Za najlepszy serial dokumentalny jury uznało pracę Love Lyssaridesa  „Ekero Swindler” zgłoszoną przez grupę producencką „Third Ear Studio” ze Szwecji. Drugie miejsce w kategorii audiodokumentu zajęła praca z irlandzkiego radia „I’ll Send You Butterflies” Mary-Elaine Tynan i Tima Desmonda, natomiast w serialu drugie miejsce otrzymała Patrizia Schlosser z niemieckiej rozgłośni ARD za „Suicide Mission”.

Jury w trakcie festiwalu pracuje w dość nietypowych warunkach, ponieważ słuchanie odbywa się wspólnie przy wygaszonych światłach. Na ekranie – tak jak w kinie – pojawia się przetłumaczone znaczenie wypowiadanych słów.

Najbardziej dziwią się tej metodzie koledzy z telewizji, którym trudno sobie wyobrazić, że sam dźwięk może powodować tak silne doznania, że słuchający czują opowieść każdą częścią swego ciała, a w ich oczach pojawiają się łzy. W tym roku zdarzyło się tak w kilku momentach, nie tylko w przypadku nagrodzonych prac. Bardzo silne reakcje pojawiły się także po wysłuchaniu „Stroicieli” autorstwa Anny Dudzińskiej i Agnieszki Szwajgier z Radia  3,5,7. Audiodokument opowiada historie ukraińskich uchodźców, którzy znaleźli schronienie w  dawnej siedzibie NOSPR w Katowicach. Autorki, aby przedstawić chaos i przerażenie, jakie zapanowały po napaści Rosjan na Ukrainę, posługują się w opowieści metaforycznymi skojarzeniami związanymi  z próbami strojenia starego fortepianu. Na tle innych prac podejmujących tematykę agresji na Ukrainę ten audiodokument wyróżniał się pozytywnie jasną konstrukcją, konsekwentną linią dramaturgiczną  i poetyckim podejściem do tematu i dźwięku.

Słuchanie w ciemności to jednak nie wszystko, bo każdy dzień kończy się obowiązkowymi obradami jury i wtedy emocje odchodzą na bok, a zaczyna się analiza zaprezentowanych prac. Dyskusję  prowadzi dwóch koordynatorów. Członkiem jury może zaś zostać każdy, kto zobowiąże się do wysłuchania wszystkich reportaży dźwiękowych i do udziału w dyskusji. W tym roku skład był rekordowy 36 osób z  18 karajów. Wynik jest wypadkową ocen wystawionych przez jurorów  na podstawie tabeli zawierającej sześć kryteriów: idea i konstrukcja dramaturgiczna, wykorzystanie radiowych środków wyrazu, aspekty techniczne i produkcyjne oraz znaczenie tematu poruszonego w audiodokumencie. Ostatnie szóste kryterium oceny –  ogólne wrażenie – to już bardzo indywidualna emocjonalna ocena, często niezwiązana z artystycznymi, tematycznymi i technicznymi walorami audycji. Głosowanie odbywa się codziennie po zakończeniu dyskusji i  jest to chyba najbardziej powszechny i demokratyczny sposób wybierania zwycięzców, choć bywa i tak, że wynik zaskakuje samych głosujących. Tym bardziej, że decyzja kto jest lepszy wśród najlepszych nie jest łatwa, bo nominowane do nagród prace prezentują czasami skrajanie różne podejście do tworzywa radiowego.

Część autorów skupia się na aspektach dziennikarskich. Rekonstruuje fakty na podstawie wywiadów, narracji i dokumentów z towarzyszeniem muzyki w roli przerywnika. Takich prac było niestety dość dużo w tym roku. Członkowie jury w kuluarach tłumaczyli to zarówno konsekwencjami pandemii, jak i stopniową „podkastyzacją” gatunku. Awerbalne znaczenia dźwięku coraz częściej są spychane na dalszy plan po to, aby dostarczyć słuchaczowi maksimum faktograficznych informacji.

Z drugiej zaś strony nadal powstają prace artystyczne, w których dźwięki i brzmienia otaczającego świata są odrębnym bohaterem historii, maja znaczenie metaforyczne i  budują narrację równoległą do tej zawartej w warstwie znaczeniowej słów.

Trzeba podkreślić że autorzy zwycięskich audiodokumentów umiejętnie połączyli te dwa przeciwstawne sposoby opowiadania. Z jednej strony doskonale dokumentują poruszone problemy, z drugiej  umiejętnie wykorzystują radiowe środki wyrazu tak, aby opowieść nabrała uniwersalnego wymiaru i dotarła do serca i umysłu odbiorcy.

Tytułu najlepszego dokumentu radiowego Prix Europa 2022 otrzymała praca zatytułowana „Pearl” autorstwa Yasminy Hamlawi.  Ta opowieść o okaleczaniu żeńskich narządów płciowych jest zarówno wstrząsająca, jak i piękna. Główna bohaterka Fos, która w Somalii przeszła barbarzyński, zwyczajowy zabieg kobiecego obrzezania, zabiera nas w  kolejne kręgi piekła, w którym kobietom nic nie zostało oszczędzone. Autorka buduje dramaturgię opowieści zaczynając od happy endu, po czym rezygnuje z  linearnego odtwarzania faktów na rzecz emocji układających się w pełną napięcia sinusoidę, na której momenty humorystyczne sąsiadują z najgłębszym smutkiem. Opowieść niosą doskonale nagrane głosy, sceny i specjalnie skomponowana do audiodokumentu minimalistyczna muzyka grana na wiolonczeli. Dźwięki skrzą się i migoczą niczym perły w naszyjniku zapłakanej panny młodej, a  elegancja formy podkreśla jeszcze bardziej okrucieństwo samej opowieści.

Zdobywca Prix Europa Special Commandation  – audiodokument „I’ll Send You Butterflies” Mary-Elaine Tynan i Tima Desmonda  to wyjątkowy reportaż dźwiękowy, pełen dramatycznych, wzruszających i radosnych momentów. Kiedy Mary-Elaine dowiaduje się, że jej matka Margaret cierpi na stwardnienie zanikowe boczne i pozostało jej już niewiele czasu, w porozumieniu z rodziną postanawia dokumentować ostatnie wspólne miesiące. Dzięki bliskim i nie zawsze idealnym nagraniom słuchacz staje się częścią opowieści, która pokazuje miłość, troskę rodziny i uświadamia, że ​​czy tego chcemy czy nie śmierć jest integralną częścią życia.

Praca Love Lyssaridesa „Ekero Swindler  – laureat Prix Europa 2022 dla najlepszego serialu dokumentalnego –  też zaczyna się od osobistego wątku, drobnego oszustwa, którego ofiarą padł sam autor. Szybko jednak okazuje się, że nieuczciwy sprzedawca wózka spacerowego to oszust o międzynarodowym doświadczeniu. Serial opiera się na precyzyjnej, niepozbawionej autoironii narracji, która podporządkowuje sobie pozostałe elementy akustyczne. Napięcie dramaturgiczne mistrzowsko budują kolejne zwroty akcji i suspens.

Podobnie buduje swoją opowieść Patrizia Schlosser autorka „Suicide Mission”, pracy, która w tym roku otrzymała Prix Europa Special Commandation w kategorii serialu. Autorka wraca do zamachu, który miał miejsce w trakcie olimpiady w Monachium w 1972 roku. Pokazuje go zarówno z perspektywy rodzin ofiar jak i jednego z policjantów, który brał udział w zakończonej fiaskiem misji ratunkowej.  Bohaterowie obydwu wątków spotykają się w finałowym odcinku a narracja jest tylko dopełnieniem nagrań terenowych. Autorka dzięki ogromnej pracy dokumentacyjnej odkrywa nowe fakty i zaskakujące powiazania w świecie wielkiej polityki.

Na koniec jednak łyżka dziegciu czyli mały bemol, który niestety miał wpływ na brzmienie i odbiór  wielu zaprezentowanych reportaży dźwiękowych. Często autorzy zafascynowani tym, że mają techniczne możliwości nagrania w zasadzie wszystkiego, nie potrafili sobie odmówić włączenia pewnych nagrań do swojej opowieści.  Nawet w nagrodzonych audiodokumentach zdarzały się momenty epatowania dosłownością i nadmiarem szczegółów tak, jakby autorzy stracili wiarę w znaczenie dźwięku, siłę wyobraźni i wrażliwość słuchających.

Wszystkie 4 nagrodzone prace można odsłuchać kontaktując się mailowo z autorką agnieszka.czyzewska@radio-lublin.pl  audiodokument „Stroiciele” dostępny dla wszystkich w podkastach Radia 3,5,7

This website uses cookies

We inform you that this site uses own, technical and third parties cookies to make sure our web page is user-friendly and to guarantee a high functionality of the webpage. By continuing to browse this website, you declare to accept the use of cookies.