Muzeum Kinematografii w Łodzi gospodarzem Polskiego Dnia Radia

Uwielbiam patrzeć na stare, historyczne fotografie przedstawiające duże radia i uchwycone na nich osoby kręcące pokrętłami, wpatrujące się w światełko, nasłuchujące ludzkich głosów, szmerów, szumów. Te obrazy w stylu vintage od razu budzą skojarzenie z filmem Woody’ego Allena „Złote czasy radia” („Radio Days”). Filmem, który jest sentymentalną podróżą do Ameryki lat 40., zafascynowanej nowym na ówczesne czasy medium. „Radio Days” na dużym ekranie otworzył obchody Polskiego Dnia Radia w Muzeum Kinematografii w Łodzi. Następnie w przyciemnionej sali, z zamkniętymi oczami odbiorcy dali się ponieść dźwiękom reportażu „Głosy i miejsce na ciszę” Ireny Piłatowskiej-Mądry. Spotkanie z reportażystką prowadził Krzysztof Zimoch, dziennikarz Radia 357.

Fot. Andrii Slavinskyi

Trudno wyobrazić sobie lepszy film obrazujący magię radia i fascynację najpopularniejszym wtedy medium niż „Złote czasy radia” Woody’ego Allena z 1987 roku. Jak wtedy prowadzono audycje, jak wyglądały studia nagrań, czego słuchano, jak nagrywano reklamy, kim byli i jak żyli radiowi „celebryci”? W opowieść o życiu pewnej żydowskiej rodziny mieszkającej na Brooklynie, w której każdy miał swoją ulubioną audycję, wplecione zostały ważne wydarzenia historyczne z tamtych lat, jak II wojna światowa, atak na Pearl Harbour, słuchowisko Orsona Wellesa o ataku Marsjan na ziemię.

Fot. Andrii Slavinskyi
Fot. Andrii Slavinskyi

Z kolei o innym wydarzeniu sprzed ponad dwóch dekad, ale jakże nadal aktualnym, opowiadał reportaż dźwiękowy Ireny Piłatowskiej-Mądry „Głosy i miejsce na ciszę”*. Atak w moskiewskim teatrze na Dubrowce był jedną z krwawych prowokacji rządów Władimira Putina. Rosyjskie służby przy pomocy swoich agentów wykorzystały w większości nieświadomych i zmanipulowanych czeczeńskich bojowników. Reporterska refleksja o propagandzie słyszanej na moskiewskich ulicach (tytułowe „głosy”) oraz o prawie niesłyszanym i nieprzekraczającym granic Czeczenii głosie wątpiących (tytułowe „miejsce na ciszę”) otworzyła rozmowę z Ireną Piłatowską-Mądry o roli radia i różnorodnych przekazów dźwiękowych dziś, warsztacie pracy reportażysty radiowego, poszukiwaniach form dokumentów dźwiękowych. Nie mogło być lepszej sposobności, by wskazać na wyjątkowość i unikatowość materii audio w opowiadaniu o świecie i ludziach niż spotkanie z diwą polskiego reportażu radiowego.

Krzysztof Zimoch, Katarzyna Michalak, Joanna Bachura-Wojtasik, Irena Piłatowska-Mądry Fot. Andrii Slavinskyi

Opowieści audialne non-fiction najpierw poruszają emocje słuchacza, przez co stają się mu bliskie. Wkradają się w duszę odbiorcy i za każdym razem pobudzają wyobraźnię, uaktywniają „czułego słuchacza” na wzór „czułego narratora” Olgi Tokarczuk. Wyobrażam sobie jak dźwiękowo mogłaby zabrzmieć ta scena:

Źródło: https://wielkahistoria.pl/abonament-za-media-publiczne-nie-jest-nowym-wynalazkiem-ile-kosztowal-w-ii-rp-i-co-grozilo-nieplacacym/

„Mama siedzi przy starym radiu, takim, które miało zielone oko i dwa pokrętła – jedno do regulowania głośności, drugie do wyszukiwania stacji. To radio stało się potem towarzyszem mojego dzieciństwa i z niego dowiedziałam się o istnieniu kosmosu. Kręcenie ebonitową gałką przesuwało delikatne czułki anteny i w ich zasięg trafiały rozmaite stacje: Warszawa, Londyn, Luksemburg albo Paryż. Czasami jednak dźwięk zamierał, jakby pomiędzy Pragą a Nowym Jorkiem, Moskwą a Madrytem czułki anteny natrafiały na czarne dziury. Wtedy przechodził mnie dreszcz. Wierzyłam, że przez to radio odzywają się do mnie inne układy słoneczne i galaktyki, które wśród trzasków i szumów wysyłają mi wiadomości, a ja nie umiem ich rozszyfrować”**.

Czy też ją słyszycie? Słyszycie jak radio mówi tylko do Was, mimo że mówi do wielu? Czujecie tę intymność, której nie zaoferuje żadne inne medium?

* Reportaż „Głosy i miejsce na ciszę” Ireny Piłatowskiej-Mądry jest do odsłuchania na stronie Polskiego Radia „Głosy i miejsce na ciszę” – Irena Piłatowska – Świat zza krat – polskieradio.pl

** Olga Tokarczuk, Czuły narrator, w: Czuły narrator, Wydawnictwo Literackie 2018, s. 261-262.

Tekst przygotowała Joanna Bachura-Wojtasik

This website uses cookies

We inform you that this site uses own, technical and third parties cookies to make sure our web page is user-friendly and to guarantee a high functionality of the webpage. By continuing to browse this website, you declare to accept the use of cookies.