Michael Jackson: portret ze światłocieniem. Uchem Krzysztofa Tubilewicza

Drodzy państwo – tym razem opowiemy sobie o rzecz monumentalnej: produkcji kilkuodcinkowej; i do tego podcaście w języku angielskim… także coś specjalnego i jednocześnie głęboko wierzę, że nie jest to przypadkowo osadzone w czasie.

Minęło niedawno 15 lat od śmierci Michaela Jacksona. Była to rocznica tak jakby okrągła i tak jakby niezauważona… Nie widziałem wysypu artykułów, które nieraz mają miejsce jeżeli chodzi o rocznice związane z artystami; tym bardziej –  o niewykorzystaną okazję, żeby wrócić ponownie do trudnych (i najtrudniejszych) wątków związanych z królem popu. Tymczasem – proponuję Państwu sięgnięcie po serię podcastową “Think Twice: Michael Jackson”, wydawnictwa “Audible and Wonder”. To jest monumentalna opowieść; dziesięć odcinków, mniej więcej po godzinie.

Myślę, że nie trzeba być ani wielkim fanem, ani wielkim krytykiem tego człowieka, żeby wiedzieć, że zdecydowanie jest tutaj co opowiadać, a światłocieni w tej historii jest naprawdę sporo. Audioserial zaczyna się w 1993 roku. Autorzy – Leon Neyfakh i Jay Smooth –  zaczynają go w 1993 roku, bo uważają właśnie ten moment za środek historii Jacksona, jeśli nie pewnego rodzaju peak jego kariery. Szczyt Sławy. Twierdzą, że był tak wielki jak, nigdy wcześniej – i z tym nie sposób się nie zgodzić – ale to właśnie wtedy pojawiły się pierwsze oskarżenia o molestowanie seksualne dzieci.

To jest po prostu solidny podcast. Drodzy państwo… ponad sto wywiadów – w tym nie zabierający wcześniej głosu technicy filmowi, biegli sądowi i jego współpracownicy. Jakich środków tutaj używają panowie autorzy żeby tę historię uczynić bardziej przyswajalną? Pamiętajmy – objętościowo – w perspektywie słuchania – możemy to w jakimś sensie przeliczyć na książkę i to całkiem pokaźną. Jeśli mnie instynkt nagrywającego audiobooki nie myli – to mamy tutaj około 300-400 stron… Więc to de facto biografia. Od początku do końca stworzona w wersji w wersji audio.

Autorzy twierdzą, że wychowywali się częściowo na muzyce Jacksona. Dodają, że jest to jedna wielka okazja do powrotu do tych wszystkich niuansów. Starają się też zawrzeć to –  jak świat reagował w każdym z tym z tych punktów zwrotnych, które miały miejsce w karierze MJ.

Czy będzie jakimś spoilerem i czy w ogóle coś zmieni w rzeczywistości… ostateczny wniosek, do którego obaj autorzy dochodzą? Czy to w ogóle ma największe znaczenie: niejako ponowne ich śledztwo i zebranie wypowiedzi również w tych najtrudniejszych, najbardziej okropnych sprawach związanych z Michaelem Jacksonem? Chyba nie, natomiast obaj twierdzą, że w  ‘Think Twice…’ zdecydowali się poruszyć te tematy bez osądzania. Jednocześnie – dochodząc do konkretnych wniosków.

To jest oczywiście propozycja dla tych z Państwa, którzy czują się w miarę swobodnie i płynnie jeżeli chodzi o język angielski, i dla których jakąś tam codziennością jest wskakiwanie w anglojęzyczny strumień internetu. Niemniej – nie mam wrażenia, że mamy do czynienia z absolutnie grząskimi językowymi niuansami. Myślę, że to historia, którą można zrozumieć – ewentualnie w trakcie posiłkując się aplikacjami do tłumaczenia.

Warto przez tę historię przejść… być może także po to – by samemu dokonać oceny. Polecam i dziękuję za uwagę.

Krzysztof Tubilewicz

grafika Eliza Matusiak

This website uses cookies

We inform you that this site uses own, technical and third parties cookies to make sure our web page is user-friendly and to guarantee a high functionality of the webpage. By continuing to browse this website, you declare to accept the use of cookies.