Dowartościowanie dźwięku. Soundscape w myśli Raymonda Murraya Schafera

Christoph Cox i Daniel Warner – autorzy książki Audio Culture. Readings in Modern Music we wstępie do tej pozycji stawiają tezę, że kultura dźwięku stanowi otwarty dyskurs i poszerza się wciąż o nowe perspektywy.

Szczególnie współcześnie można zaobserwować powrót do audialności przejawiający się chociażby w zainteresowaniu różnymi formami twórczości bazującej na dźwięku (np. podcastami).

 

Efektem owego zwrotu audytywnego jest także pojawianie się szeregu nowych perspektyw oglądu rzeczywistości biorących pod uwagę właśnie jej dźwiękową stronę. A mowa tu o takich dochodzących coraz silniej do głosu dyscyplin, jak przyglądająca się relacji między człowiekiem a otaczającym go środowiskiem akustycznym antropologia dźwięku, akustemologia (teoria poznania poprzez dźwięk), audiografia (etnografia dźwiękowa), audialna archeologia, ekologia akustyczna, projektowanie akustyczne, architektura słuchowa (aural architecture), identyfikacja dźwiękowa (audio branding) etc. Każde z tych podejść stanowi niezwykle ciekawe, warte bliższego poznania pole, które postaramy się przybliżyć w kolejnych wpisach. W tym zaś przyjrzymy się teorii pejzażu dźwiękowego stanowiącej punkt wyjścia dla omawianych zagadnień.

fot. Bartosz Fatek

Autorem terminu soundscape jest amerykański muzyk, kompozytor Alvin Lucier. Użył go jako pierwszy w swojej książce A New Soundscape z 1965 roku. Pojęcie pejzażu dźwiękowego utrwaliło się jednak za sprawą innego kompozytora, a mianowicie Kanadyjczyka Raymonda Murraya Schafera, badacza środowiska naturalnego, który pod koniec lat 60. rozpoczął inicjatywę pod nazwą World Soundscape Project. Miała ona udokumentować dźwięki pojawiające się w różnych zakątkach świata. Wraz z grupą badaczy z Simon Fraser University przygotowywał nagrania terenowe, analizował przestrzenie brzmieniowe i opracowywał materiały edukujące nauczycieli muzyki. W oparciu o te wszystkie form działalności stworzył ideę pejzażu dźwiękowego, która pozostaje popularna do dziś.

Jak więc współcześnie możemy rozumieć pojęcie pejzażu dźwiękowego? Soundscape obejmuje każde środowisko audialne, na które składa się całe jego brzmieniowe uniwersum. To zarówno dźwięki naturalne, jak i te wytworzone przez człowieka, w tym efekty jego twórczej, artystycznej aktywności. Krajobraz dźwiękowy stanowi zbiór wszystkich zjawisk audialnych pojawiających się w konkretnym miejscu, również zakłóceń, jakie powstają w trakcie nagrywania. I to właśnie ich połączenie kształtuje soniczne oblicze miejsca współtworzące jego tożsamość.

 

fot. Bartosz Fatek

Pejzaże dźwiękowe w myśli Schafera różnicują się na te akustycznie harmonijne i kakofoniczne. Wyróżnił środowiska hi-fi, takie jak las czy spokojna wieś, w których poszczególne dźwięki nie zakłócają się wzajemnie, można je z powodzeniem wyodrębnić i skupić się na ich odbiorze. Obok nich funkcjonują przestrzenie lo-fi pełne audialnych przeszkód, szumów, gdzie z trudem percypuje się pojedyncze dźwięki, jak chociażby dynamiczne centrum wielkich metropolii. Efektem namysłu nad owym akustycznym zanieczyszczeniem rzeczywistości stała się idea ekologii dźwiękowej, którą przybliżymy niebawem. Tymczasem pozostawiamy czytelników z myślą Schafera i zachęcamy do zastanowienia się nad audialnym pejzażem naszej codzienności.

This website uses cookies

We inform you that this site uses own, technical and third parties cookies to make sure our web page is user-friendly and to guarantee a high functionality of the webpage. By continuing to browse this website, you declare to accept the use of cookies.