Czyszczenie uszu. Rzecz o ekologii dźwiękowej

W przekazach medialnych stosunkowo często mówi się o smogu i alarmującym stanie powietrza, którym oddychamy, szczególnie w sezonie grzewczym. Rzadko zaś zwraca się uwagę na zanieczyszczenie przestrzeni dźwiękowej, czyli swoisty audialny smog.

Problem ten bardzo wyraźnie nakreślił w eseju Muzyka środowiska Raymond Murray Schafer twórca idei ekologii akustycznej. Jego zdaniem pejzaże audialne, szczególnie te z gatunku lo-fi (low fidelity), wypełnione są po brzegi trudnymi do wyodrębnienia a tym samym percypowania nakładającymi się na siebie dźwiękami. Na wiele z nich nie zwracamy uwagi, traktujemy je jak swego rodzaju akustyczną tapetę. Niektóre negatywnie wpływają na nasze codzienne funkcjonowanie, mogą nawet wywoływać szereg reakcji psychosomatycznych. Żyjemy w świecie nadmiarowym, także na poziomie akustycznym.

fot. Bartosz Fatek

Dlatego też autor Muzyki środowiska postulował ponowne uwrażliwienie ludzi na dźwięk w swoim programie „czyszczenia uszu”. Obejmuje on m.in. aktywizację słuchowej percepcji i wyobraźni, tworzenie dźwięków i uzmysławianie sobie ich roli w społeczeństwie. Kanadyjski muzyk proponował wybierać się np. na spacery dźwiękowe w celu przysłuchania się dźwiękom własnym i dźwiękom otoczenia, wypracowania krytycznego stosunku do nich. Można to robić także poprzez prowadzenie audialnych dzienników – rejestrowanie ciekawych dźwięków spotykanych w życiu codziennym. Do zwiększenia świadomości mogą przyczynić się również rozmowy na temat historii z perspektywy audialnej (np. zogniskowane wokół tego, jaki dźwięk kojarzy się z czasem II wojny światowej) czy – szerzej – historie mówione. Konkretne przykłady ćwiczeń oczyszczających uszy Schafer przedstawił w książce Poznaj dźwięk. 100 ćwiczeń w słuchaniu i tworzeniu dźwięków.

Idea ekologii akustycznej stworzona przez kanadyjskiego badacza była i jest po dziś dzień kontynuowana i modyfikowana, sedno pozostaje jednak takie samo – troska o otaczający nas dźwiękowy pejzaż, o nas samych funkcjonujących w nim na co dzień. Istotnym czynnikiem wpływającym na przestymulowanie, nie tylko najmłodszych, są bowiem dźwięki, niezmiernie ważne jest więc świadomie odbieranie ich i postrzeganie pozwalające zminimalizować wpływ, jaki może na nas wywierać audialny smog. Głęboki namysł nad dźwiękiem stanowi pierwszy krok ku zmianie, oczyszczeniu krajobrazu dźwiękowego. Zachęcamy więc do „otworzenia” uszu, wsłuchania się w świat, w jego dźwiękowe niuanse i czerpania z nich pełnymi garściami.

 

Chcesz tworzyć ten dział? Napisz magda@audionomia.pl

This website uses cookies

We inform you that this site uses own, technical and third parties cookies to make sure our web page is user-friendly and to guarantee a high functionality of the webpage. By continuing to browse this website, you declare to accept the use of cookies.