Co w trawie piszczy? Nagrania terenowe a ekologia dźwiękowa

Field recording, czyli nagrania terenowe, to dziedzina znana nie od dziś. Rośnie jednak w siłę i jest praktykowana przez coraz większe rzesze fascynatów sfery audio. Nie tylko profesjonalistów, ale i amatorów.

Rejestrowanie dźwięków otoczenia, odgłosów natury początkowo wykonywane było gównie w celach „usługowych”, m.in. na potrzeby filmów dokumentalnych. Z czasem jednak zaczęło kształtować swoją tożsamość i zyskiwać niezależność, stając się odrębnym polem twórczym. A jak do tego doszło?

Jednym z popularyzatorów field recordingu był Amerykanin Irving Solomon „Irv” Teibel, który w latach 70. stworzył autorski cykl „Environments” prezentujący dźwięki burzy, delikatnego deszczu w lesie sosnowym czy pola kukurydzy etc. Nagrania terenowe zaczęły wówczas funkcjonować w postaci wydawnictw muzycznych z pogranicza muzyki awangardowej czy eksperymentalnej.

fot. Bartosz Fatek

Kierunek ten kontynuował Chris Watson, brytyjski muzyk, który rejestrował dźwięki otoczenia nie tylko na potrzeby produkcji filmowych, ale i własnych albumów dokumentujących m.in. różne zjawiska pogodowe („Weather Report”, 2003 r.), meksykański tabor kolejowy („El Tren Fantasma”, 2011 r.) czy pejzaż dźwiękowy Nowego Jorku („Locations, Processed”, 2018 r.). Utwory w nich zawarte pozwalają wsłuchać się w różne dźwiękowe niuanse często pomijane i niezauważane, przestrzenie na co dzień niedostępne, odległe, i odczuć całą gamę emocji przez nie wywoływanych.

Field recording staje się coraz popularniejszy także w Polsce zarówno na poziomie praktycznym, a to chociażby za sprawą nagrań Marcina Dymitera, Tomasza Mirta czy Izabeli Dłużyk, jak i opisowym. Zainteresowanym polecamy m.in. lekturę książki Filipa Szałaska „Nagrania terenowe” rozpoczynającej się od zdania „Słuchamy coraz uważniej”1, jakże symbolicznego i ważnego stwierdzenia autora.

Nagrania terenowe wydają się niezwykle istotne z punktu widzenia idei ekologii akustycznej. Pozwalają one bowiem wniknąć w audialną naturę świata, wsłuchać się różne przestrzenie i zapisać je, utrwalić. Dźwięk ze swej istoty jest bowiem fenomenem ulotnym, ulegającym ciągłym modyfikacjom a field recording pozwala go uchwycić i pokazać w szerszej perspektywie. Co szczególnie istotne, nie trzeba posiadać bardzo wyspecjalizowanego sprzętu by móc realizować nagrania terenowe. Współczesne telefony komórkowe pozwalają niekiedy w zaskakująco dobry sposób rejestrować otaczające nas dźwięki, tym samym każdy z nas może przyczynić się do popularyzacji idei nagrań terenowych i rozwoju ekologicznego myślenia dźwiękowego.

1 F. Szałasek, Nagrania terenowe, Gdańsk 2018, s. 8.

This website uses cookies

We inform you that this site uses own, technical and third parties cookies to make sure our web page is user-friendly and to guarantee a high functionality of the webpage. By continuing to browse this website, you declare to accept the use of cookies.