Nie wiem jak macie Wy. Wydaje mi się, że z postaciami mijanymi na ulicy i obecnymi głównie na ulicy – nie muszą one nas wyłącznie odstraszać swoją fizjonomią. Mogą być w prosty sposób intrygujące. I właśnie z taką postacią mamy do czynienia tym razem. W ramach kilku odcinków otrzymujemy rasowe dziennikarskie śledztwo. Twórcy po prostu próbują dojść do tego kim był Czarny Roman i jak to się stało, że wylądował w miejscu, w którym wylądował. Jak to się stało, że opowieść zaczynają mieszkańcy „rewiru” Romana i właściciele okolicznych biznesów, a trop wiedzie do Nowego Jorku, zahacza o zespół Lady Pank, o cinkciarstwo i cały klimat lat dziewięćdziesiątych, który okazuje się być peakiem poprzedniej aktywności Romana? To naprawdę koronkowa robota i galeria niezwykle ciekawych wypowiedzi. Niesamowicie zrealizowana, ale nie tylko przegadana rzecz.
W ramach niemal jednego całego odcinka otrzymujemy wielobarwną dźwiękowo sekwencję, w której autorzy spędzają całą dobę z osobami bezdomnymi w Warszawie. Włącznie z graniem na ulicy, awanturami, bójkami i ujawnianiem sposobów na wyciąganie od nas – przechodniów – symbolicznej złotóweczki oraz z interwencjami pogotowia… Naturalizm i swoboda tej opowieści są powalające. Moim zdaniem ten sposób opowiadania jest znacznie ciekawszy i bez niepotrzebnego nadęcia w porównaniu do tradycyjnych, egzaltowanych, płaczliwych narracji, których mogliśmy się nasłuchać w klasycznych reportażach.
Mamy zjawisko, które usłyszałem w kilku podobnych produkcjach, to znaczy „widoczne szwy” tej opowieści. Nie, że coś grubymi nićmi zostało tu uszyte, tylko wyraźnie zaznacza nam się cały proces dochodzenia do nowych szczegółów i informacji. Słyszymy zwroty typu „porozmawialiśmy z nią/ nie zgodziła się/ wyszliśmy tu/ zobaczyliśmy to”. Mamy dwóch bardzo obecnych narratorów, ale bardzo dobrze się tego słucha. Mam jedno zastrzeżenie, ale o nim później.
Miałem wspomnieć o zespole proMODERN. To coś, co zaimponowało mi na zupełnie innym, abstrakcyjno-twórczym poziomie, jeśli chodzi o produkcję. Otóż Czarny Roman był postacią obecną także w czasach wszechobecnego Internetu i smartfonów i bez problemu można na Youtube’ie znaleźć nagrania z jego udziałem i wypowiedziami. Autorzy zdecydowali się jednak na inny zabieg. Pewne teksty, które Roman miał w zwyczaju wykrzykiwać i powtarzać jak zdartą płytę wykonuje właśnie ten chóralny zespół. Efekt jest absolutnie piorunujący. Mamy więc fenomenalną, wciągającą historię. Polecam słuchać na dobrym sprzęcie, choćby spacerując; niekoniecznie po Warszawie. Drobiazgowe śledztwo, humor, piękne wypowiedzi mniej lub bardziej znanych postaci, bo przewija się na przykład Jerzy Urban i Wienio. Ale – to największa tym razem prywata – znalazł się także współbywalec pewnego pubu na Żoliborzu, którego bardzo zaskoczony poznałem po głosie, a nie pamiętam nawet, jak się dokładnie nazywa. Później powiedział mi, że jego wypowiedzi zostały zarejestrowane, kiedy był pod wpływem marihuany… Nie wiem czy to rzutowało na jego słowotwórczość, ale jest on autorem bardzo ciekawych określeń w kierunku Romana. Jak choćby „piękny obiekt ludzki”.
Kwestia, co do której mam zastrzeżenie? Chodzi o narratorów i dzielenie się ich przemyśleniami między sobą i z odbiorcą. W czasami bardzo prostolinijny sposób, co akurat jest super, ale… – co przyznaje jeden z nich na samym początku – panowie troszkę nie dowożą tego dykcyjnie. Chodzi o wyraźność teg,o co mówią i jak mówią. I myślę, że nawet kilka dni ćwiczeń zrobiłoby tutaj różnicę. Lub sugestia od realizatora, żeby mówili wolniej. Tak – wychodzi, że nawet niektórzy rozmówcy wypowiadają się znacznie płynniej i dowożą pod tym kątem bardziej.
Ale to tak, by nie tworzyć tu totalnej laurki!
Jeśli postacie tego typu co Roman wzbudzały współczucie, ale też intrygowały Was; jeśli zastanawialiście się nad możliwą skrywaną przez każdą z tych postaci historią – to zdecydowanie opowieść dla Was. Czarny Roman odsłania się tu bowiem zdecydowanie. W którymś momencie nawet… zbyt zdecydowanie – ale w tym miejscu postawię kropkę!
Polecam. Audioteka. Czarny Romans. Monumentalna rzecz. Na YouTube znajdziecie pierwszy odcinek:
https://www.youtube.com/watch?v=XtPL2FjkmlI