Już dzisiaj (poniedziałek, 27.06) o godzinie 21:05 pierwsza premierowa audycja tego tygodnia. “Lubelski slow life” Dominika Gila to reportaż o parze emerytów, którzy przenieśli się z Lublina na wieś, by żyć w zgodzie z naturą. Do swojego życia zaprosili kury i pszczoły, mają staw z rybami, zbierają deszczówkę, uprawiają ogródek, korzystają z bogactwa lasu, a w wolnych chwilach angażują się w ochronę przyrody, np. w pomoc żółwiom błotnym w okresie lęgu. Spędźcie ten poniedziałkowy wieczór w wolnym rytmie tej opowieści.
Wtorek (28.06) to czas na reportaż Moniki Hemperek. Autorka opowie o ukraińskich artystkach estradowych, które uciekły do Polski przed działaniami wojennymi i walczą na swoim froncie, nazywają go frontem muzycznym, a walczą o wolność Ukrainy, o zachowanie dziedzictwa kulturowego, które jest istotnym filarem tożsamości narodowej.
Dzień później, w środę (29.06) wybrzmi premierowy reportaż Agnieszki Czyżewskiej-Jacquemet “Dom zupełnie już nieszary“. To historia o domu samopomocy środowiskowej w Międzylesiu, malutkiej wiosce w gminie Tuczna. Dzięki placówce uratowany został budynek starej szkoły i poczucie lokalnej wspólnoty do której weszli także ludzie z niepełnosprawnościami, do tej pory spychani na margines.
Ostatni dzień czerwca, czwartek (30.06) to pora na audycję Kasi Michalak. W centrum reportażu znajdzie się Olga Maciupa – ukraińska dramaturżka i teatrolożka od lat mieszkająca w Lublinie. Niedawno pod jej opiekę trafiła kilkunastoletnia, uzdolniona muzycznie, Marta z Łucka. Olga ćwiczy z nią grę na bandurze – instrumencie, na którym sama grywała jako dziecko. Jest to element programu dla uzdolnionych dzieci z rodzin uchodźczych. Spotkania prowadzą do wspomnień i refleksji nad ukraińską kulturą, którą od dziesięcioleci pragnął zawłaszczyć radziecki/rosyjski sąsiad.
Tydzień zamknie niedzielna (03.07) opowieść Magdy Grydniewskiej o Januszu Rożku, który już w lipcu 1978 roku założył w Milejowie pierwszą niezależną organizację rolników, czyli Tymczasowy Komitet Samoobrony Chłopskiej Ziemi Lubelskiej. Na początku lat 80. został jednym z liderów Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych „Solidarność”.
Upalne, wakacyjne wieczory to czas idealny, by wybrać się na spacer ze słuchawkami w uszach, usiąść na balkonie lub w ogrodzie, albo schować się w hamaku i zanurzyć w radiowe opowieści.